Minionki

By | 13:01 30 comments
Przeglądałam na początku lutego zapowiedzi najnowszych filmów i gdzieś na yt trafiłam na amerykańską reklamę Minionków. Szybko zorientowałam się w sytuacji i niemal skakałam na krześle ze szczęścia, gdy dowiedziałam się, że w tym roku wychodzi nowa część filmu z żółtymi stworkami. Już od lutego czekałam na premierę. Wiedziałam, że w kinie mnie wtedy nie zabraknie.
Tak się jednak złożyło, że do kina mogłam wybrać się dopiero we wtorek. Zabrałam ze sobą koleżankę, jej młodszą siostrę i swoją prywatną też. Na sali jak się okazało było sporo rodziców z dzieciakami.
Przyznaję się bez bicia, że odkąd obejrzałam " Jak ukraść księżyc" i "Minionki rozrabiają" jestem wielką fanką tych przeuroczych, zabawnych stworzonek. Każdy, kto mnie zna, wie, że mam na ich punkcie małą obsesję i tak jak nie lubię żółtego koloru, to Minionki uwielbiam!
Ucieszyłam się więc, gdy okazało się, że najnowszy film będzie im całkowicie poświęcony. Przenosimy się w czasy, gdy trzy Minionki ruszają na poszukiwania tyrana, któremu będą mogły oddanie służyć. Pech jednak chce, że nawet gdy znajdują odpowiednią kandydatkę (Scarlet) to szybko nadepną jej na odcisk, doprowadzając do szału . Nastawiłam się na półtorej godziny rozrywki i to też otrzymałam. Na filmie bawiłam się dobrze, okazał się zabawny. W filmie można doszukać się humoru prostego, idealnego dla dzieci, ale również bardziej wyszukanego, często opartego na grze słów. Zauważyłam też, że dla maluchów może to być taka pierwsza lekcja o kulturze Anglii ( bo część akcji dzieje się właśnie tam). Przyznam, że nie wszystkim dorosłym ta animacja może się spodobać. Osoby poważniejsze mogą krzywym okiem patrzeć na mówiące w swoim własnym języku Minionki. I właśnie jeżeli chodzi o wady filmu, to jedyną jaką zauważyłam, przynajmniej u siebie, było to, że po pewnym czasie zaczęło mnie denerwować to gaworzenie stworków. Myślę, że było go za dużo, ale przecież nie dało się tego uniknąć w filmie całkowicie im poświęconym. Akcja jest spójna, ciągle się coś dzieje, a my zastanawiamy się, kiedy Minionki w końcu nie zrobią czegoś głupiego. 
Mimo tego małego, nieprzyjemnego szczegółu bawiłam się dobrze i myślę, że jeszcze wrócę do tej bajki. Jeżeli ktoś wybiera się do kina z dzieckiem, to również mogę polecić Minionki, bo jak zauważyłam dzieciaki na filmie z zainteresowaniem oglądały poczynania Kevina, Stuarta i Boba. Chłopiec obok mnie ciągle dopytywał mamy co to, kto to i co się stało z Bobem. Ja polecam, a wy oglądaliście? Może widzieliście poprzednie części z udziałem Minionków? 
Nowszy post Starszy post Strona główna

30 komentarzy:

  1. Nie oglądałam tej najnowszej części :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam obie części. Uśmiałam się do łez a przyznam że czekała na II cz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam jeszcze żadnej części, ale może kiedyś zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham je! Czekam aż i ja je zobaczę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie rozumiem fascynacji tymi stworkami ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie oglądałam tych filmów, ale fajne są te stworki. Musimy obejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę koniecznie obejrzeć :) Uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie oglądałam żadnej części:( ale chce nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie oglądałam Minionków, ale obejrze wraz z moim chłopakiem, jak będzie miał zły dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie miałam okazji oglądać ale trzeba będzie to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nawet pierwszej części nie oglądałam, więc w ogóle nie jestem w temacie Minionków haha
    ✄ blog

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie widziałam jeszcze Minionków i w sumie nie wiem czy obejrzę bo to takie żółte tik-taki a ja wolę jednak bajki z na prawdę ładną kreską i postaciami.
    A mam takie pytanie... posypał ci się szablon bloga czy to tylko u mnie tak głupio się wyświetla ?
    Cały pasek boczny wchodzi na część postu i przykrywa to co napisałaś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wiem czemu u mnie się tak wyświetla. Mam ustawioną mniejszą rozdzielczość monitora a Twoje rubryki są ustawione na szerokie i dla tego u mnie się tak wyświetla bo się zwyczajnie nie mieści na ekranie ;p No nie ważne skoro innym się wyświetla dobrze to najważniejsze.

      Usuń
  13. Planuję się wybrać do kina :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Minionków nie znam totalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie oglądałam Minionków w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam jeszcze okazji zobaczyć Minionków :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie rozumiem szału na te minionki:P

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam jeszcze okazji obejrzeć, może się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie oglądałam i w sumie to nawet nie wiele o nich słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie oglądałam Minionków, ale miałam z nimi styczność.. próbowałam tic-taców z nimi i były świetne! Dlatego być może skusi mnie to do obejrzenia za jakiś czas Minionków :D Wszyscy znajomi chwalą, więc może mi także się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  21. musze się przyznac że jeszcze nie oglądałam ale może czas najwyzszy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie oglądałam minionków, aczkolwiek te żółte, dziwne stworzonka wydają się niezwykle sympatyczne, więc może kiedyś obejrzę obie części :)

    OdpowiedzUsuń
  23. minionki znam tylko z reklam, bo tam strasznie głośno o nich było przed premierą. ;) ale żadnych nie widziałam, chociaż nie twierdzę, że się to nie zmieni, bo w sumie naszła nas ostatnio z chłopakiem ochota do oglądania bajek i mamy je też na swojej liście. ;)
    pozdrawiam.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Ogląda kan tylko Jak ukraść księżyc :)

    OdpowiedzUsuń